Dagmara Rutkowska (3C)
W codziennym życiu i jego szybkim biegu nikt z nas nie zdaje
sobie sprawy, jak wieloma abstrakcyjnymi pojęciami posługuje się w praktyce na
co dzień. Mimo, że są tak trudne do zdefiniowania, to zostały skategoryzowane
jako podświadome i podstawowe, takie, które nie wymagają większego
zastanowienia. Człowiek, oczywiście, zdaje sobie sprawę z ich wykonywania, lecz
czy można je kontrolować? Zatrzymajmy się na chwilę przy pamięci, jednej z
najbardziej rozbudowanych, niezbędnej i jakże często pomijanej umiejętności.
Teoretycznie wszystko, czym jesteśmy w danej, chwili opiera
się na właśnie na niej. Do tej pory, aby przeczytać tych parę zdań użyłeś co
najmniej trzech kategorii zapamiętywania.
Ciekawym faktem jednak jest to, że mimo pozornej świadomości
i kontroli nad tym, co chcemy zapamiętać, a co należy odrzucić, posiadamy
bardzo ograniczony dostęp do procesu segregacji wspomnień. Umysł sam decyduje,
które z umiejętności, impulsów wizji lub fonii potrzebne będą do dalszego
funkcjonowania. O niezbędności bezsprzecznie decyduje powtarzalność. Doskonałym
przykładem jest umiejętność czytania i pisania u znacznej części populacji, a
przecież nie musimy codziennie powtarzać alfabetu, czy kreślić znaków. W tym
bowiem przypadku pracuje pamięć długotrwała, tak długotrwała, że często jej
zawartość przechodzi do zakresu działań i reakcji automatycznych. Ponadto
posiadamy również pamięć: ultrakrótką, krótką, roboczą, uczuciową, sensoryczną
i wiele, wiele innych.
Ważną częścią procesu zapamiętywania i wyciągania wniosków
są wspomnienia. Najczęściej objawiają się w postaci mglistych wizji mentalnych z
wyszczególnionym zapachem, smakiem lub kolorem w zależności, co pobudziło je do
przywołania. Jednak treść usłyszanych wiadomości czy wzory matematyczne nie
muszą ukazywać się w formie wyobrażenia, lecz tylko danej informacji. Często
nie są one nawet umiejscowione w czasie, gdyż nie istnieje potrzeba odniesienia
się do nich w aspekcie porównania do rzeczywistości. Będzie to więc tylko
przypomnienie. Do uświadomienia sobie minionych zdarzeń i obrazów z
przeszłości niezbędna jest wyobraźnia. Mózg musi odtworzyć
moment uzmysłowienia swojego bytu w danym momencie w przeszłości. Jak więc
odróżniamy wspomnienia od wyobrażeń wykreowanych, skoro do obu używana jest ta
sama umiejętność? W tym wypadku często zachodzą nieścisłości. Zdarza się, że
jesteśmy w stanie wytworzyć fałszywe wspomnienia, które "zakryją"
nieprzyjemne dla nas zdarzenia. Jednak w takiej sytuacji podstawowa funkcja
poznawcza mózgu zostaje zaburzona. Mieszając wspomnienia fałszywie wykreowane z
tymi realnymi, nie będziemy w stanie zapobiegać krzywdom w przyszłości. Z
drugiej strony jednak, na podstawie usłyszanych informacji, jesteśmy w stanie
dokonać fabrykacji i utworzyć wspomnienie, które nigdy nie miało miejsca, w
celu ochrony.
Gdy znajomy opowiada, że gdy podczas spaceru po znanym nam
terenie natrafił na dół i złamał nogę, zapisujemy informację w formie
przypomnienia. Lecz, gdy pojawi się propozycja odwiedzenia danego terenu, nietrudno
jest nam wyobrazić sobie siebie samych wpadających w dół i łamiących nogę. W
tym momencie przypomnienie przeistacza się w wyobrażenie i zapada w pamięć jako
wspomnienie.
Pamięć działa także jako nasz osobisty trener personalny. Nie
przywiązuje większej wagi do porażek w ciągu danego działania, gdy zakończone
ono zostaje sukcesem.
Niepowodzenia zostają jednak zapisane w pamięci
krótkotrwałej, jako wersja, do której będziemy się odnosić, próbując od nowa. Wszystkie
te aspekty - jakże niezwykłej umiejętności - dotyczą mózgu prawidłowo
rozwiniętego. Istnieje jednak wiele chorób i przypadłości, które sprawiają, że pamięć
nie działa tak, jak powinna, nie działa zupełnie lub działa w całkiem inny
sposób. Najbardziej znaną i rozpoznawalną chorobą dotykającą sferę kumulacji i
wykorzystania informacji w naszym mózgu jest oczywiście choroba Alzheimera. To
pewien rodzaj otępienia prowadzący w skutkach do śmierci chorego. Spowodowana
jest często stresem lub wiekiem, objawia się zanikiem kory
mózgowej. U każdego występują inne symptomy, lecz prawie wszystkie wiążą się z
trudnością z zapamiętywaniem podstawowych informacji lub całkowitą ich utratą. Po
przeżyciu drastycznych zdarzeń lub wypadku może wystąpić amnezja, czyli
niepamięć. Zostaje wtedy "wykasowany" pewien
zakres informacji. Najbardziej drastyczną formą choroby jest
amnezja całkowita - obejmuje całą posiadaną dotąd wiedzę, doświadczenia i
wspomnienia. Jest to spowodowane zmianami w układzie nerwowym. Czasami istnieje
możliwość częściowego odwrócenia tego procesu poprzez terapię powodującą odzyskanie
niektórych informacji lub zdolności. Innymi przykładami amnezji są np. paramnezja,
gdy chory myli fakty, daty, miesza wydarzenia rzeczywiste z wyobrażonymi. Najczęściej
spowodowana jest ona przemęczeniem. Następnie amnezja życzeniowa, spowodowana
histerią, gdy chory sam wybiera niewygodne fakty, które czasem podświadomie zapomina.
W padaczce skroniowej i schizofrenii występują często zafałszowania pamięci
nazywane déjà vu: pacjent jest przekonany, że już kiedyś widział, słyszał,
przeżywał to, czego doświadcza po raz pierwszy. Czasem takie doznania mają
ludzie zdrowi, w stanach silnego zmęczenia. (Wielokrotnie opisywali je mistycy
i poeci, jako stany "podwyższonej świadomości").
Istnieją także
pozytywne skutki dla pamięci w przypadku pewnych chorób. Takie zjawisko
często obserwuje się u osób cierpiących na autyzm. Niektóre z nich posiadają
zdolności językowe – potrafią w krótkim czasie opanować ogromną ilość słów i
zagadnień gramatycznych z obcego języka, zwykle bez zrozumienia. Częściej
wykazują zdolności muzyczne (najczęściej używanym instrumentem jest fortepian) i rachunkowe
(chory jest w stanie podać w ciągu kilku sekund dzień tygodnia sprzed 4000 lat
lub odtworzyć bardzo długi ciąg cyfr). U niektórych pojawia się zdolność precyzyjnego
odmierzania czasu z dokładnością porównywalną do zwykłych zegarów. Hipotezy
dotyczące autyzmu formułowane przez naukowców sugerują, że przyczyną
upośledzenia jest uszkodzenie lewej półkuli mózgu i dominujących w niej procesów,
które pobudzają prawą półkulę do
zwiększenia aktywności w celu kompensacji utraconych funkcji. Potwierdziły to
badania mózgu z 1975 roku.
Czy zatem wszyscy jesteśmy narażeni na utratę pamięci w tak
łatwy sposób? Nie należy oczywiście panikować, każdy z nas posiada problemy z
pamięcią w większym
lub mniejszym stopniu. Oczywiście, warto o nią dbać. Ważna
jest wtedy dieta bogata w witaminę C, karoten, zbawienna będzie także obecność
roślin strączkowych i ograniczenie tłustych posiłków. Warto ograniczyć lub
wykluczyć spożywanie alkoholu. Skutecznie niszczy on bowiem pamięć krótkotrwałą
i jej współpracę w przesyłaniu informacji do pamięci długotrwałej. Dlatego też
po spożyciu dużej jego ilości nie pamięta się wydarzeń z poprzedniego dnia. Pamięć
należy także ćwiczyć, robimy to codziennie, czytając, przypominając sobie drogę
do domu, czy nazwę ulicy, na której byliśmy poprzedniego dnia.
Na czynniki genetyczne czy losowe nie mamy jednak wpływu. Więc
najlepsze, czego możemy sobie życzyć każdego dnia, to – pamiętajmy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz